mysli.com.pl

Jest niewiele cnót, których Polacy nie posiadają, i niewiele pomyłek, których udało im się uniknąć.

Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi - a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i bardzo kosztownym.

Polacy mimo męstwa - naród płochy, wytrwałości nie ma, zabawę woli niż pracę. Fantazji dużo, ale gdy się na słowa wyczerpią, do czynu ochoty i siły brak.

Polacy są narodem idiotów.

Polacy są poetami w polityce, a politykami w poezji.

Polacy są zbyt inteligentni jak na swe położenie geograficzne.

Powiadają naszy Polacy, iż w księgi słowo zawlecze się jednym piórkiem, ale z ksiąg nie wynidzie dziesięcią par wołów.

Tylko świnie siedzą w kinie, a Polacy w Oświęcimie.

Naszy Polacy mądrze ono mówią: zawżdy do zdrowia dobrego trzeba serca wesołego.

Idź złoto do złota, my, Polacy, bardziej w żelazie się kochamy.

Którzy Polacy Polskę ganią, tacy ją najprędzej zgubią.

Polacy poty chwalebni, póki bitni.

Mówią Polacy: jnężniejsza baba na górze niż najlepszy rycerz na dole.

Nie darmo Polacy mówią: cnota tam za błoto, gdzie ma wagę złoto.

Polacy są od improwizacji, może to jest nasze nieszczęście, ale jakby i tego nie było, niewiele by zostało.

Polacy są od improwizacji, może to jest nasze nieszczęście, ale jakby i tego nie było, niewiele by zostało.

A niechaj narodowie wżdy postronni znają iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!

Anglicy wychodzą żegnając się, a Polacy żegnają się nie wychodząc.

Rzecz w tym, że Polacy nie znoszą żywych ludzi, a ubóstwiają trupy, z którymi mogą robić, co im się podoba, dlatego też dążą zawsze do tego, żeby tych żywych ukatrupić.

Polacy nie mają wrodzonej umiejętności gospodarowania, lecz mają wrodzony sentyment do ziemi.