Nie lubię dorabiać tak zwany...

Jan Twardowski
Nie lubię dorabiać tak zwanych interpretacji do tego, co piszę. Postawiam osąd czytającym. Prezentowany wybór jest wędrówką po moim odkupionym świecie, w którym cierpienie nie zawsze jest nieszczęściem, może być próbą wierności wobec tajemnicy, a śmierć jest spotkaniem z Bogiem, który jest miłością.