mysli.com.pl

Przypadek jest najlepszym detektywem.

W życiu najważniejsze jest zrozumienie faktu, że głupcy także mają czasem rację.

Istota zdolna do najwyższego wyobrażenia sobie szczęścia jest jednocześnie najnieszczęśliwszym na świecie stworzeniem.

Gra miłosna jest z gier ruchowych stosunkowo najłatwiejsza.

Gdybyśmy kochali tych jedynie, którzy nigdy nie upadną, to byłaby sprawiedliwość tylko, a przecież ponad sprawiedliwością góruje miłość. Uznajemy najlepszych, ale indywidualnym uczuciem kochamy tych dopiero, dla których w naszej duszy jest wsparcie na wszelką słabość, uzupełnienie na wszelki niedostatek.

Starzy głupcy są najgorsi.

Kto chce się uwolnić od prawdy, najczęściej dusi ją słowami.

Łzy słabej kobiety najsilniejszego mężczyznę zwyciężyć potrafią.

Kariera artysty podobna jest karierze kurtyzany: najpierw dla własnej przyjemności, później dla przyjemności innych, a w końcu dla pieniędzy.

Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza trzydzieści ostatnich dni.

Wyprzeć się tego, co ma się najlepszego, to podłość.

Nawet największe pustynie mają swoją wiosnę, choćby najkrótszą i niedostrzegalną.

W warunkach niewoli nawet najlepsi coś tracą, nie mogąc siebie zrealizować wszechstronnie i na miarę swoich możliwości. I myślę, że właśnie ci najlepsi powinni nie zatracać świadomości tego stanu rzeczy.

Ze wszystkich klęsk miłosnych klęską najdotkliwszą jest ta, którą przynosi zagłada miłości. Tylko ta klęska ostateczna już nie rani.

Rozum nie jest, jak uczą niektórzy, początkiem i przewodnikiem cnoty — tę rolę spełniają popędy. Najpierw musi się wytworzyć nieświadomy pęd ku temu co szlachetne, a potem dopiero rozum udziela swego przyzwolenia i sądu. Dlatego też popędy skierowane ku cnocie stanowią lepszy punkt wyjścia niż rozum. Przyzwyczajenie staje się drugą naturą.

Pamiętaj o tym, że twoje swobodne i wolne od zajęć chwile obciążone są największymi zadaniami i odpowiedzialnością.

Prawdziwa wiedza — to znajomość przyczyn.

Jakże potężny jest wpływ obyczajów i przesądów! To ogromny ciężar, który nas wlecze w kierunku najmniej dla naszych interesów pożądanym.

Obecnie najbardziej krępują zasady; znacznie bardziej przeszkadzają tym, którzy je mają, niż tym, którzy ich nie posiadają.

Ależ tak! Tak! Ludzie pobierają się nie znając się. Czego chcecie? Żeby w ogóle nie było małżeństw?